Jak pokazują badania konsumenckie, możliwość weryfikacji produktu i jego transparentności staje się w ostatnim czasie pożądaną przez klientów cechą. Zwracają oni uwagę już nie tylko na to, skąd pochodzi gotowy produkt, ale w jakich warunkach został wyprodukowany, z jakich i przez kogo dostarczonych półproduktów. Na rynku konsumenckim coraz większą rolę odgrywają przedstawiciele Generacji Z i to oni, przejawiający aktywne zaangażowanie społeczne, nadają ton oczekiwaniom wobec genealogii produktu, czy traceability.
Traceability a genealogia
– Często zdarza się, że pojęcie traceability i genealogii traktowane jest wymiennie jako synonimy, również w wypowiedziach branżowych – mówi Dariusz Kacperczyk, doradca zarządu eq system. – Genealogia to swoista metryka pochodzenia produktu, zapewniająca identyfikowalność w zakresie przepływu surowców oraz materiałów. Natomiast traceability to proces, w którym śledzimy logistykę przepływu surowców i materiałów od momentu ich pozyskania do momentu dostarczenia ich w przetworzonej postaci do odbiorcy końcowego wraz ze wszystkimi parametrami i okolicznościami towarzyszącymi tej transformacji, czyli warunkami powstawania produktu końcowego. Natomiast niezależnie od różnic ontologicznych, potrzeba traceability pojawia się w każdej branży, czy wymagają tego regulacje prawne, czy nie – dodaje D. Kacperczyk.
Prawnie obowiązek identyfikowalności już od dawna jest nakładany między innymi na producentów żywności, kosmetyków, farmaceutyków, firmy sektora automotive. Nie oznacza to, że przedstawiciele innych branż nie inwestują w narzędzia pozwalające na cyfryzację traceability.
– Widzimy wyraźny wzrost zapytań o możliwość digitalizacji procesu pozyskiwania informacji o produkcie i procesie jego powstawania – mówi D. Kacperczyk. – Przedsiębiorstwa, analizując trendy konsumenckie, coraz wyraźniej zdają sobie sprawę, że muszą budować swoją pozycję rynkową w oparciu o transparentność informacji w zakresie między innymi realizacji strategii zrównoważonego rozwoju, obejmującej cały łańcuch tworzenia wartości oraz takie elementy, jak efektywność energetyczna i materiałowa, czy emisja substancji szkodliwych.
Traceability w praktyce
Nigdy wcześniej firmy – zarówno wielkie korporacje, jak i średniej wielkości przedsiębiorstwa – nie miały do czynienia z tak dużą ilością danych, które mogą być wykorzystywane do podniesienia produktywności, dopasowania oferty do zmieniającego się rynku, usprawnienia zarządzania. To umiejętność czerpania wartości z danych w coraz większym stopniu decyduje o pozycji konkurencyjnej firm.
Doskonałym przykładem jest Formaster Group – nowocześnie zarządzana firma rodzinna, słynąca przede wszystkim z produktów marki Dafi. Firma zatrudnia ponad 400 osób, posiada własne biuro projektowo-konstrukcyjne i laboratorium oraz kilkanaście linii produkcyjnych, z których każdego roku schodzą miliony produktów. Od 2015 roku Formaster Group współpracuje z eq system, a efektem współpracy jest między innymi wdrożenie systemu do planowania i harmonogramowania produkcji ASPROVA APS, systemu do ewidencjonowania produkcji XPRIMER.MES z modułem IoT oraz TRC (traceability).
Wcześniej traceability realizowane było w postaci odrębnych zbiorów danych, z których niemożliwe było szybkie pozyskanie informacji – np. dotyczących użytych surowców. Odtworzenie ścieżki powstania filtra mogło zajmować nawet 48 godzin, ponieważ dane pochodziły z różnych zbiorów znajdujących się w różnych działach. Dodatkowo proces angażował zbyt dużą ilość pracowników. Obecnie wystarczy wprowadzić do XPRIMER numer partii, którym jest oznaczony dany pojemnik i natychmiast prezentowane są informacje, jaki był użyty surowiec, kto wyprodukował dany produkt na jakiej maszynie, w jakich godzinach, kto zamknął jednostkę logistyczną. Dostępne są również dane o certyfikatach wprowadzonych przy przyjęciu na stan magazynowy takich surowców jak np. granulat czy barwnik. Wyeliminowana została część pracy dokonywana przez pracownika: wprowadzenie danych, spisanie ich w wewnętrznych zbiorach, utworzenie etykiety. W celu kontroli jakości na magazynie półproduktu funkcjonalność traceability sprzężona jest z systemem WMS, co oznacza, że pracownicy kontroli jakości nie muszą już np. przeszukiwać wielu źródeł informacji (dokumentacja papierowa, system ERP) w celu weryfikacji np. barwnika użytego do produkcji danego detalu.
– Nasz system umożliwia śledzenie niezbędnych parametrów, takich jak data i godzina produkcji, numer seryjny części, ID operatora, identyfikację stanowiska, numer operacji, numer danego zakładu produkcyjnego, rejestrację parametrów procesu (wg potrzeb dla poszczególnych operacji), identyfikację kolejności procesów, czy rejestrację BOM – mówi Tomasz Balin, ekspert i doradca zarządu eq system. – Zawarte w XPRIMER.TRC mechanizmy walidacyjne zapobiegają powstawaniu błędów w ewidencjonowaniu zużytych surowców i materiałów. System wymaga od operatora wskazania konkretnej partii wykorzystanych materiałów i weryfikuje poprawność wskazanych danych.
Traceability jako element kompleksowego zarządzania produkcją
Traceability umożliwia zebranie danych – natomiast ich analiza i korelacja z partiami produkcyjnymi to domena takich systemów jak MES; to przecież w systemie MES gromadzone są informacje dotyczące m.in. przepływu materiałów, monitorowania zmian receptur realizowanych przez personel oraz parametrów prowadzenia procesu produkcyjnego w kontekście danej partii produkcyjnej.
– Dzięki temu, że system MES integruje się z maszynami produkcyjnymi, pobierając odpowiednie informacje, gromadzi wszystkie dane dotyczące przebiegu procesów produkcyjnych, stanu i czasu pracy zasobów produkcyjnych oraz postępu realizacji zleceń produkcyjnych – mówi D. Kacperczyk. – Jak podkreślają nasi klienci, dane pozyskane z XPRIMER.MES są wykorzystywane między innymi w planowaniu produkcji, zarządzaniu technologiami, podnoszeniu jakości produkcji, czy zwiększaniu wartości sprzedaży.
Jedną z mniej oczywistych korzyści digitalizacji traceability i sprzężenia z systemami klasy MES i APS, jest sprawniejsze zarządzanie partiami produkcyjnymi.
– W przypadku tradycyjnego, „papierowego” podejścia do traceability zmniejszenie partii produkcyjnych jest znacznie utrudnione lub nawet niemożliwe – podkreśla Tomasz Babiarz, ekspert w dziale analiz biznesowych w eq system. – Coraz częściej nasi klienci stają przed koniecznością produkcji krótkich, spersonalizowanych partii, co z kolei wiąże się z koniecznością zmiany surowca. Tego typu procesy przebiegają efektywnie, kiedy mają sprzężenie z system klasy MES i systemem APS, który jest w stanie dynamicznie, na podstawie aktualnego popytu i sytuacji rynkowej, kreować wielkości zleceń produkcyjnych uzasadnione z biznesowego punktu widzenia, a nie wynikające z możliwości (lub jej braku) szczegółowej ewidencji parametrów procesu i wyrobów.
Traceability odpowiedzią na potrzeby współczesnego konsumenta
Pozyskiwane dane stają się pełnoprawnym zasobem produkcyjnym, wpływającym na efektywność prowadzenia biznesu oraz determinującym rozwój nowych relacji z konsumentem. Szczegółowa ewidencja parametrów procesu i wyrobów jest niezbędna w tworzeniu przewagi konkurencyjnej, opartej na wartościach istotnych z punktu widzenia współczesnego konsumenta. Niedługo ślad węglowy (obok ceny, terminu dostawy, trwałości, jakości, etc.) będzie jednym z parametrów branych pod uwagę przy wyborze danego produktu przez klientów. Zatem coraz większe znaczenie będzie miało dla producenta zaewidencjonowanie wpływu procesu produkcyjnego danego wyrobu na środowisko. Będzie to możliwe dzięki rejestrowaniu zużycia surowców, energii, wody, ilości wygenerowanych odpadów i ścieków, czy opakowań. Firma produkcyjna, za pomocą odpowiedniego oprogramowania i traceability, może prowadzić bazę wszystkich wykorzystanych surowców i materiałów w danym wyrobie również pod kątem przyszłej utylizacji produktu z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa i wykorzystania poszczególnych materiałów w ramach recyklingu.
W jaki sposób traceability wpływa na ograniczenie kosztów, jak usprawnia pracę i dlaczego warto postawić na dobrej klasy system MES >>> przeczytaj tutaj.